piątek, 7 czerwca 2019

Masz do 1000zł na laptopa. Czy jesteś skazany na plastikową tandetę z dyskontu? Co to takiego laptopy poleasingowe i dlaczego warto sprawdzić tą opcję?

Od czasu do czasu w Biedronce, czy w innych tanich sklepach pojawiają się promocyjne laptopy, które można kupić już za kilkaset złotych. W reklamie wszystko jest pięknie: cieniutka obudowa, nowoczesny procesor, czasem nawet wyprodukowany przez Intela, dysk półprzewodnikowy, zamiast napędu talerzowego HDD.  Zdarza się, że niektóre z tych komputerków próbują wyglądać jak produkty z "górnej półki", często kopiując rozwiązania firmy Apple. Tutaj widzimy zdjęcie dyskontowego laptopa, który bardzo stara się wyglądać jak MacBook:


Laptop do 1000zł


Niby wszystko jest OK: ładna obudowa slim, Windows 10 na pokładzie: tylko brać w okazyjnej cenie i śmiać się z tych, którzy za oryginał płacą po 5000zł i więcej. Wystarczy jednak wziąć taki produkt do ręki, by poczuć drastyczną różnicę. Przy próbie otwarcia klapy, widać że obudowa lekko się odkształca i jest kiepsko spasowana. Nie trzeba siły strongmana, by zauważyć, że zawiasy sprawiają bardzo niepewne wrażenie. Cała obudowa jest niestabilna i "plastyczna". 

Jaki laptop kupić?


Więcej niespodzianek czeka na nas przy zapoznaniu się ze specyfikacją typowego dyskontowego laptopa. Nawet jeżeli na obudowie znajduje się prestiżowa naklejka "Intel Inside", to pamiętajmy, że lider światowego rynku CPU, produkuje nie tylko wydajne serie procesorów Core i3, i5, i7 i i9, ale także wszelakie budżetowe Pentium, Celerony i Atomy, którym bardzo daleko wydajnością do braci z rodziny Core, czy Xeon. Kolejne zdziwienie wzbudzić może sekcja odpowiadająca za pamięć operacyjną RAM. Zwykle, laptop czy notebook, posiada od 2 do 4 slotów, w których możemy umieścić pasujące do niego pamięci DIMM DDR3, lub nowsze. Pozwala nam to rozbudowywać potencjał komputera przenośnego, często aż do 32GB RAM. Laptopy z dyskontów i tanie produkty z marketów elektroniki, z reguły posiadają jedną kość RAM, na stałe przylutowaną do płyty głównej. Co to oznacza? W razie awarii RAM, nie możemy jej wymienić. Absolutnie nie ma możliwości zwiększania ilości pamięci operacyjnej, co jest kluczowe dla wzrostu wydajności komputera. Tak wygląda przylutowany i niewymienialny RAM:


Jaki laptop kupić?


Czy sytuacja z dyskiem na dane jest lepsza? Przecież obiecano nam napęd półprzewodnikowy, bez części ruchomych, ogromny postęp w porównaniu do dysków mechanicznych HDD. Tak, to prawda, tylko w najtańszych laptopach marketowych najczęściej zamiast dysku SSD montowana jest karta pamięci Flash, często o pojemności między 16GB a 32GB. Efekt jest taki, że system Windows 10, który zajmuje standardowo około 24GB, bądź to nie może się zainstalować poprawnie, bądź to zajmuje praktycznie całość miejsca użytkownika na dane. Czy możemy włożyć do takiej obudowy standardowy dysk 120GB, czy 240GB i uzyskać pełną funkcjonalność? Absolutnie nie.

Laptop do 1000zł


Widzimy więc, że nowy laptop do 1000zł charakteryzuje się szeregiem ograniczeń: marne wykonanie, kiepskie materiały, słabe podzespoły i brak możliwości jakiegokolwiek ulepszenia w przyszłości. Czy istnieje jakaś rozsądna alternatywa, czy też trzeba zebrać jeszcze około 1000zł i dopiero w strefie 2000zł plus, szukać pierwszych porządnych laptopów? Tutaj, jako potencjalne rozwiązanie pojawiają się laptopy poleasingowe. Co to takiego komputer poleasingowy? Po pierwsze to maszyna wyższej klasy, która została zbudowana do ciężkiej pracy przez profesjonalistów w korporacjach. Te komputery są tak drogie, że firmowi nabywcy biorą je "na raty", na czas użytkowania w firmie, a potem oddają do leasingodawcy. Mają więc obowiązek, by zachować wypożyczony im odpłatnie sprzęt, w idealnym stanie technicznym i estetycznym. Wszystkie te laptopy są wyprodukowane wyłącznie przez wiodące światowe firmy: Hewlett-Packard, Dell czy Lenovo. Wyposażone są one wyłącznie w najlepsze procesory Intel, bądź AMD. Każdy z nich można dowolnie ulepszyć poprzez dodanie pamięci RAM do dostępnych dla użytkownika slotów. Dostępne podłączenia dla dysków SSD, obsługują nawet jednostki o pojemność 1TB. 

Sprzęt poleasingowy


Leasingodawcy odsprzedają laptopy poleasingowe wyspecjalizowanym firmom komputerowym, które poddają je procesom serwisowania i przywracają do obiegu rynkowego. Warto tutaj zwrócić uwagę, by nabywać taki sprzęt od solidnej firmy, która zapewni realną gwarancję i serwis zakupywanych urządzeń. Kolejną korzyścią dla nabywcy jest poleasingowy system operacyjny Windows, który w maszynach biznesowych występuje z reguły w wersji PRO, czyli posiada znacząco większy zakres funkcji administracyjnych i zarządzania bezpieczeństwem. Jeżeli dobrze poszukać, za mniej niż 1000zł brutto, można znaleźć markowy komputer biznesowy, w idealnym stanie i z 12 miesięczną gwarancją (tutaj przykład Laptopa HP EliteBook 2170p):



Sprzęt poleasingowy



Na pokładzie wydajny procesor Intel Core i5, 4GB wymiennej pamięci RAM, z miejscem na dodatkową kość pamięci. Szybki i wymienialny dysk SSD. Czytnik odcisków palców dla zapewnienia większego bezpieczeństwa danych. Wszystko to w świetnie spasowanej, odpornej i prestiżowej obudowie z prestiżowego aluminium. W następnym artykule spróbuję porównać wydajność laptopów marketowych, w porównaniu z poleasingowymi maszynami biznesowymi. Zapraszam do obserwowania mojego bloga. Będę wdzięczny ze wszelkie komentarze i uwagi użytkowników komputerów. Jeżeli interesuje Was jakiś konkretny aspekt, z przyjemnością go przedstawię.